„W sobotę miasto traci swoją pracowitą twarz - w sobotę miasto ma pijaną mordę.” - napisał w 1955 roku dwudziestojednoletni Marek Hłasko w opowiadaniu „Pierwszy krok w chmurach”.

Miał wtedy wszystko: ogromny talent, lekkie pióro i opinię nadziei polskiej literatury, poparcie partii i stypendium Związku Literatów, uwielbienie kobiet z warszawskiej socjety i miłość wpływowych mężczyzn. Mareczek miał urodę efeba i inteligenckie korzenie, lecz pozował na twardego, ordynarnego szoferaka z kieliszkiem w ręku i petem wiecznie przyklejonym do kącika ust (choć faktem jest, iż - pracując jako kierowca od szesnastego roku życia - zdążył zakosztować i takiego życia). Opisując w kolejnych opowiadaniach realia odarte z propagandowego lukru, ukazuje brud, brzydotę i demoralizację stłamszonego komunizmem społeczeństwa. W błyskawicznym tempie zyskuje rozgłos i sławę stając się „polskim Hemingwayem” i idolem zbuntowanej młodzieży, lecz równie szybko traci poparcie „oficjalnych czynników", które nie chcą już tolerować wybijającego się na niezależność, niepokornego pisarza. W 1958 roku, wykorzystując jego wyjazd na stypendium do Paryża, władze rozpętują oszczerczą kampanię mającą na celu zdyskredytowanie go i przedstawienie opinii publicznej jako „zdrajcy ludowej ojczyzny”, co w konsekwencji uniemożliwia mu powrót do kraju.

Resztę życia spędza na tułaczce między Francją, Niemcami, Izraelem i USA, tęskniąc, pisząc i pijąc - stając się tragiczną, żywą ilustracją swych wczesnych opowiadań...

Marek Jakub Hłasko (ur. 14 I 1934 w Warszawie, zm. 14 VI 1969 w Wiesbaden)

Bluza męska z kapturem w kolorze czarnym.

Luźny krój i niewidoczne (wszyte) kieszenie typu kangurka.

Skład: bawełna 80% / poliester 20%. Gramatura: 280.
Nadruk wykonany metodą druku bezpośredniego (DTG).

Zalecamy pranie ręczne na lewą stronę w temp. 30°C w środkach piorących do delikatnych tkanin. Nie suszyć mechanicznie. Prasować na lewą stronę.

#W_sobotę